Tag Archives: farby

sercowo mi!

Walentynki, stąd ten wpis. Na tapecie serca. Serca dobrze wpisują się w tematykę, choć prezentowane prace absolutnie nie były tworzone z myślą o jutrzejszym święcie. Muszę to podkreślić, bo Natala wyrasta na ogromną indywidualistkę i obecnie niezwykle rzadko przyklaskuje moim pomysłom na zabawę, prace tematyczne (i dobrze!). Prace te powstawały i dalej powstają z okazji […]

papierowa choinka

Będąc w podstawówce w klasach 1 – 3 bardzo lubiłam zajęcia plastyczne, bo właściwie, czego by człowiek nie zrobił i jakikolwiek byłby efekt końcowy, zawsze było pięknie. Później już tak fajnie nie było… Pomysł na zrobienie papierowej choinki zaczerpnęłam właśnie z wczesnej podstawówki. Sama jako dziecko taką robiłam! I pamiętam to do dziś! Ba! Pamiętam […]

pomysłowe Boże Narodzenie

Co roku tworzymy z Natalką kalendarze adwentowe, kartki bożonarodzeniowe i ozdoby świąteczne – mikołaje, bałwanki, płatki śniegu, choinki i inne. Ten wpis jest kompendium naszych dotychczasowych poczynań od roku 2013 do teraz. Z czasem będziemy go uzupełniać. Po kliknięciu na zdjęcie przeniesiecie się do odpowiedniego wpisu (a przynajmniej powinniście) 😉 Oglądajcie, korzystajcie, dzielcie się z […]

biżuteria z masy solnej

Natala jak ta mała sroczka, uwielbia wszystko, co się błyszczy i mieni. Biżuterię kocha ponad wszystko. Ba! Jak na małą kobietkę przystało nawet się kosmetykuje 😉 Powinnam to słowo wziąć w cudzysłów, ale tak bardzo weszło nam wszystkim w krew i w zasób naszego słownictwa, że normalnie nie śmiem. Kosmetykowanie wymyśliła Natala gdy miała trochę […]

plastycznik 2016

Jak zdecydowana większość mam posiadających małe dzieci mam ogromny problem z rozstaniem się z pracami plastycznymi tworzonymi przez Natalę. Upycham je wszędzie gdzie to tylko możliwe centymetr po centymetrze zabierając przestrzeń pakową w naszym mieszkaniu. W tym roku stwierdziłam, że czas zrobić z tym porządek, bo szkoda by prace, które mogę i lubię oglądać, kurzyły […]

malarstwo wiosenne

Wraz z nadejściem wiosny, wietrzeniem szaf i ogólnymi porządkami spowodowanymi po części nową porą roku a w przeważającej mierze ukończonym remontem, znalazłam w szafce dawno temu kupione płótna. Akurat dobrze się złożyło, bo do łask wróciła sztaluga, którą w zeszłym roku na urodziny dostała od nas Natala, więc postanowiłam dać jej te płótna i popatrzeć, […]

wiosenne kwiatki z masy porcelanowej

W tym tygodniu na zajęciach z plastyki Natalka kończyła dużą wielkanocną pisankę, której bazą była masa solna. Na tekturce ciocia Kasia – prowadząca zajęcia – wymalowała dzieciom kształt jajka, który został przez nie dokładnie pokryty masą solną. Następnie na masie dzieci wyżłobiły wzorki – kreski i owale (robione makaronem). Po wyschnięciu dzieci ostatecznie zamalowały masę […]

farby z mydła

Natala pała ogromną, ale to ogromną przez duże „O” i najlepiej to pisane drukowanymi literami miłością do mydła w kostce! Nie miałabym nic przeciwko tej miłości, gdyby nie to, że poza uwielbieniem do jego wąchania czy mycia się nim, równie mocno uwielbia je jeść! Taka sytuacja…  Za kilka, kilkanaście lat będziemy się z tego śmiać […]

doświadczenia chemiczne – wybuchający wulkan

W większości kuchni znajdują się produkty, które śmiało mogą być użyte do znakomitej zabawy dla dzieci, do poznawania świata, zaznajamiania się z różnymi zjawiskami fizycznymi i chemicznymi, do wykonywania doświadczeń! Do takich produktów z pewnością zalicza się soda oczyszczona, czyli wodorowęglan sodu NaHCO3, ocet- 10% roztwór kwasu octowego CH3COOH czy kwasek cytrynowy będący związkiem organicznym […]

domowa ciastolina pachnąca liliami

Nie licząc naszych kuchennych mas – ciasta na pierogi, ciasta na pizzę i kilku innych, z którymi w ostatnim czasie miałyśmy kontakt, dawno nie bawiłyśmy się masą z założenia przeznaczoną do zabawy. Wychodząc naprzeciw potrzebom Natalki (wróciło zainteresowanie, np. plasteliną), postanowiłam zrobić jej domową ciastolinę pachnącą liliami, która ma tę zaletę, że nie wymaga gotowania. […]

" To dla pamięci "

Blog o wspomnieniach