Walentynki, stąd ten wpis. Na tapecie serca. Serca dobrze wpisują się w tematykę, choć prezentowane prace absolutnie nie były tworzone z myślą o jutrzejszym święcie. Muszę to podkreślić, bo Natala wyrasta na ogromną indywidualistkę i obecnie niezwykle rzadko przyklaskuje moim pomysłom na zabawę, prace tematyczne (i dobrze!). Prace te powstawały i dalej powstają z okazji […]

Co jakiś czas wracamy do malowania na mleku – zabawy, spotkania ze sztuką będącego jednocześnie eksperymentem naukowym. Osobiście lubię tę zabawę za nieprzewidywalność, prostotę i spektakularne efekty. Natala pewnie dorzuciłaby jeszcze możliwość mieszania, babrania, co nieodzownie kojarzy jej się z gotowaniem, które uwielbia. Zresztą produkty używane do tej zabawy to głównie produkty spożywcze. potrzebne będą: […]

To doświadczenie to istne czary – mary. Bardzo proste w wykonaniu i co ważniejsze niezwykle efektowne a przy tym dziecko może pobawić się w magika i zaskoczyć niejedną osobę dorosłą! potrzebne będą: 2 szklanki lub zlewki chłodna i gorąca woda atrament, np. z naboju pióra kulkowego ocet Do jednej szklanki wlewamy chłodną wodę, do drugiej […]

Po długiej przerwie doświadczenia chemiczne wróciły u nas na tapetę. Natala popołudniami dostaje kręćka w domu, ostatnia fascynacja – prace plastyczne już się znudziły, spacery nie zawsze mogą być uskutecznione, nuda wdarła się w jej życie… a doświadczenia to coś, co zawsze lubiła, co zajmowało ją na długo, dlatego pomimo lawirowania między jedną dziewczyną a […]

To kompendium jest po to, by w jednym miejscu zmieścić opisy przeprowadzonych przez nas doświadczeń chemicznych i zjawisk fizycznych (zaczęłam eksperymentować z Natalką gdy miała 4 lata). Tu łatwiej będzie Wam znaleźć inspirację do szalonych i co ważne bezpiecznych eksperymentów dla dzieci, gdyż naszymi głównymi odczynnikami są przede wszystkim artykuły spożywcze codziennego użytku dla przykładu […]

Wpis w całości autorstwa Natalki – ja tylko klepałam w klawiaturę to, co Gwyyyyyazda kazała 😉   Moje żółwie są hodowane przeze mnie. Trzeba je karmić i dawać im pić, ale nie prawdziwe, bo to trzeba zrobić z papieru. Pluskają się w wodzie, a jak się zmęczą, to wychodzą na ręcznik – to wszystko jest […]

Jak tak dalej pójdzie, to jutro będziemy mogły ulepić bałwana! Kto się dołącza? U Was też sypnęło śniegiem? Pięknie, prawda? A jeżeli ktoś z jakichkolwiek powodów nie może jutro wyjść z domu, by skorzystać z zimowej aury, to może zrobić pomarańczowego bałwanka takiego jak nasz 🙂 Taka alternatywa 😉 albo po prostu, bo uzna, że […]

Gdy w tamtym roku kupowaliśmy choinkę, po placu sprzedaży walało się wiele obrzynków z pni choinek. Po uprzednim zapytaniu, czy mogę, pozbierałam sobie kilka i w domu zrobiłam z nich ozdoby, pieniaki właśnie. Drewno to taki wdzięczny materiał do pracy – samo w sobie jest piękne i naprawdę niewiele trzeba, właściwie tyle co nic, by […]

W tym roku Natalce nie specjalnie chce się robić kartki bożonarodzeniowe, wykazuje słomiany zapał… Za to gdy tylko wyciągnęłam pudło z ozdobami świątecznymi zaczęła stroić się w łańcuchy, bombki, wstążki, opaski czy okulary. Najczęściej wszystko na raz 😀 W ruch poszły też moje buty na obcasie 😀 Strojenie i pozowanie do zdjęć to zajęcia, o […]

Będąc w podstawówce w klasach 1 – 3 bardzo lubiłam zajęcia plastyczne, bo właściwie, czego by człowiek nie zrobił i jakikolwiek byłby efekt końcowy, zawsze było pięknie. Później już tak fajnie nie było… Pomysł na zrobienie papierowej choinki zaczerpnęłam właśnie z wczesnej podstawówki. Sama jako dziecko taką robiłam! I pamiętam to do dziś! Ba! Pamiętam […]

" To dla pamięci "

Blog o wspomnieniach